To na osi Pacyfiku będziemy obserwować kluczowe dla świata wydarzenia
O zmianach geopolitycznych w świecie w kontekście książki „Polska w Nowym Świecie” z jej autorem Robertem Kuraszkiewiczem, przedsiębiorcą, publicystą i historykiem, rozmawia Radosław Pyffel.
Radosław Pyffel: W swojej najnowszej książce „Polska w Nowym Świecie” piszesz o nowej rzeczywistości gospodarczej i politycznej i zmianach, które następują w światowej geopolityce. Co skłoniło Cię, osobę działającą w biznesie i finansach do napisania książki?
Robert Kuraszkiewicz: Głównie fakt, że polska debata publiczna jest mocno oderwana od właściwej adaptacji zmian, które obecnie na świecie następują. My już ponad dekadę temu zwracaliśmy uwagę na rosnącą rolę Azji i Chin. Wtedy jeszcze niewiele osób o tym mówiło, a my to podkreślaliśmy i próbowaliśmy opisać w perspektywie skutków dla Polski. Kładliśmy nacisk na to, że trzeba obserwować to co się w Azji dzieje i brać w tym udział, bo ma to coraz większy wpływ na wydarzenia w Polsce. Mówiliśmy wtedy o czasach nadchodzących. Uważam – i taką tezę stawiam w książce – że ten kluczowy moment – fundamentalnego zwrotu w światowej geopolityce już nastąpił, w tym sensie, że oś geopolityczna przeniosła się z Atlantyku na Pacyfik. Niesie to ze sobą konsekwencje, które musimy uwzględniać w naszej polityce. Niestety nie bardzo to widzę – nie nadążamy nad interpretacją tego, co tam się dzieje i wpływu tych wydarzeń na Polskę. Mam poczucie dyskomfortu, że wątki te, w przeciwieństwie do tego co dzieje się na Zachodzie, nie są właściwie postrzegane w Polsce. Perspektywa powstającej dziury pojęciowej w naszym kraju skłoniła mnie do napisania tej książki. Chciałem ten problem pokazać i się z nim zmierzyć.
Czy wzrost znaczenia Azji w świecie, który stał się punktem odniesienia dla USA i UE, to największa – Twoim zdaniem – różnica w stosunku do świata, który pamiętasz sprzed kilkunastu lat? Czym różni się ten dzisiejszy świat?
Nie chodzi tylko o wzrost znaczenia Azji, ale o to, że już dziś oś geopolityczna jest na Pacyfiku, czyli jest najważniejsza w polityce światowej. Oznacza to, że Europa zeszła na drugi, a nawet trzeci plan. To jest pierwsza fundamentalna zmiana, która się w zasadzie już dokonała za sprawą rozwoju ekonomicznego Azji, a przede wszystkim Chin. Mają one potencjał i chęci, by zostać liderem światowym – posiadają do tego potencjał ideowy, ekonomiczny i militarny. One są realnością w polityce chińskiej.
Czy Twoim zdaniem Chiny mają ambicje, by stać się światowym liderem?
Pandemia Covid stała się punktem zwrotnym w polityce światowej. Ostatnie kilkadziesiąt lat w myśleniu Zachodu to wizja, że żyjemy w stabilnym świecie i wszystko mamy pod kontrolą. Nie chodzi tylko o procesy polityczne, ale sprawy codzienne i cywilizacyjne. Myślano, że żyjemy w liberalnym raju na ziemi. Epidemia pokazała, że z tymi problemami, z którymi borykamy się dziś, ludzkość miała do czynienia od zawsze. Z drugiej strony jej przebieg i moment spowodowały, że jak w soczewce skupiają się w niej zmiany, o których mówimy. W perspektywie amerykańskiej pandemia stała się czymś jak „moment Sputnika”, gdy Amerykanie uświadomili sobie nagle, że Sowieci dysponują możliwością wysyłania człowieka w kosmos. Byli spóźnieni i został uruchomiony zupełnie nowy wymiar rywalizacji między USA i ZSRR. Epidemia sprawiła, że kroki Trumpa w kierunku wojny handlowej z Chinami nie były już tak krytykowane, a rywalizacja z Chinami stała się fundamentem polityki Bidena.
Czy wyobrażasz sobie świat wielobiegunowy bez dominacji jednego mocarstwa w najbliższej przyszłości?
Uważam, że oś pacyficzna będzie elementem krytycznym dla polityki światowej, więc tam będziemy obserwować najważniejsze i kluczowe dla świata wydarzenia. Osi atlantyckiej Amerykanie będą poświęcali mniej uwagi. To uznaję jako fakt i wystarczający element rewolucji geopolitycznej. Pandemia uświadomiła, jak wiele jest elementów krytycznych w zakresie produkcji, czy wrażliwych w zakresie bezpieczeństwa m.in. w obszarze wyposażenia medycznego, czy metali ziem rzadkich. Uważam, że geopolityka surowcowa zmienia się z geopolityki ropy i paliw kopalnych na geopolitykę metali ziem rzadkich. To będą zasoby krytyczne, a w zasadzie już są, a będą coraz bardziej, bo są niezbędne w rewolucji cyfrowo-energetycznej.
Nastąpił koniec liberalnej globalizacji końca historii. Do czasów pandemii podstawowym czynnikiem, który decydował o zarządzaniu procesami produkcyjnymi w głównych korporacjach światowych, ale i w innych firmach, była optymalizacja kosztowa. Był to w zasadzie jedyny czynnik, który decydował o tym, gdzie jest lokowana produkcja i przemysł. W związku z tym, że Chiny były bezkonkurencyjne, to stały się fabryką świata. Ten element dominacji optymalizacji kosztowej jednak zniknął. Odpowiedzią będzie nie powrót do systemu westfalskiego państw narodowych, ale regionalizacja.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Radosław Pyffel
Robert Kuraszkiewicz w latach 80-tych działacz opozycji antykomunistycznej w Ruchu Młodzieży Niezależnej i Ruchu Młodej Polski, jeden z założycieli Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego, publicysta, przedsiębiorca i menadżer, w latach 2011-2016 Wiceprezes i Prezes Stowarzyszenia Energii Odnawialnej, w latach 2016-2020 Wiceprezes i Prezes Banku Pocztowego, w latach 1997-1998 w ramach programu East Central European Scholaship Program odbywał między innymi praktyki w Center for Strategic and International Studies Washington D.C. Autor książki „Polityka Nowoczesnego Patriotyzmu”. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wolności i Solidarności.
Zachęcamy do lektury książki.
Robert Kuraszkiewicz: Polska w nowym świecie, Wydawnictwo Nowej Konfederacji 2021.
Premiera książki: 29 listopada 2021.
Fot.: Okładka książki „Polska w nowym świecie” Wydawnictwa Nowej Konfederacji.
Rozmowa stanowi cykl wywiadów Radosława Pyffla m.in. z politologami, dyplomatami i przedstawicielami biznesu o wyzwaniach w polityce międzynarodowej, które będą publikowane na stronie Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Łodzi.
Zadanie publiczne współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej 2019-2021”.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.