Koronawirus a relacje rosyjsko-chińskie
Wpływ koronakryzysu na obecne relacje polityczno-gospodarcze Chin i Rosji. Jak zmienia się demografia w Rosji, w rejonach sąsiadujących z Chinami i czy Chiny wykorzystują te zmiany? Czy oskarżenia USA o wywołanie pandemii zakłócą stosunki chińsko-rosyjskie? Jak zareagowała Komunistyczna Partia Chin na ostatnią zmianę Konstytucji parlamentu rosyjskiego, dzięki której Władimir Putin może rządzić Rosją aż do 2036 r.? Czy Rosja może być łącznikiem, między Chinami a Europą? Co się dzieje na Bliskim Wschodzie i, jaki ma to wpływ na relacje Chiny-Rosja?
Michał Lubina odpowiada, Rafał Górski pyta.
„[…] ludzie w relacjach rosyjsko-chińskich nie mają znaczenia. Tak naprawdę relacje rosyjsko-chińskie są oparte właśnie na wysokiej polityce. Na relacjach, państwowych, na relacjach przywódców, na współpracy geopolitycznej, energetycznej, na współpracy w ONZ. I tych elementów aż tak koronawirus nie dotyka. On dotyka tego słabego punktu relacji rosyjsko-chińskich, czyli relacji lokalnych i czyni z niego jeszcze słabszy punkt. Natomiast nie dotyka tego, co jest rdzeniem relacji, czyli pewnej wizji świata, antyamerykanizmu […]” odpowiada Michał Lubina na pytanie o to, jaki na obecne relacje polityczno-gospodarcze Chin i Rosji wpływ ma koronawirus.
„[…] W pewnym momencie na poziomie takim półoficjalnym Rosja zaczęła wspierać narrację chińską próbującą zrzucić z Chin winę za wywołanie koronawirusa. Bardzo ciekawa była rozmowa Putina z Xi w marcu. Są dostępne dwie wersje tej rozmowy. Rosyjska wersja jest dużo krótsza i zasadniczo sprowadza się do ogólników, że się wspierają i wzajemnie gratulują działań. Natomiast w wersji chińskiej jest stwierdzenie, że Putin wsparł działania Chin broniące się przed niesprawiedliwymi oskarżeniami innych krajów, czytaj Stanów Zjednoczonych […]” odpowiada Michał Lubina na pytanie o to, czy zaostrzający się konflikt między Chinami a Stanami Zjednoczonymi i wzajemne oskarżenia o wywołanie pandemii wpływają na relację chińsko-rosyjskie.
„[…] Chińczycy oczywiście poparli pomysł Putina, ponieważ z punktu widzenia chińskiego zawsze najważniejsza jest stabilność. Jednak w chińskim rozumieniu, Rosja wcale nie jest taka stabilna, jak to wygląda z zewnątrz, […] jest to kraj, który jest mocno dysfunkcyjny, który ma opartą na surowcach gospodarkę, który nie za bardzo umie się znaleźć w tym systemie gospodarczym współczesnym, który nie za bardzo ma przyszłość […]” odpowiada Michał Lubina na pytanie, jak Chiny postrzegają zmianę konstytucji w Rosji i możliwość rządów Władimira Putina do 2036 roku.
Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy w ramach audycji „Czy masz świadomość?”:
Michał Lubina, doktor nauk społecznych, adiunkt w Instytucie Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ, autor siedmiu książek, w tym dwóch bestsellerów naukowych - “Niedźwiedź w cieniu smoka. Rosja-Chiny 1991-2014” (Kraków, Akademicka 2014) i “Pani Birmy. Biografia polityczna Aung San Suu Kyi” (Warszawa, PWN 2015), a także debiutu międzynarodowego “Russia and China. A Political Marriage of Convenience” (Opladen-Berlin-Toronto 2017) oraz monografii habilitacyjnej “The Moral Democracy”. Odwiedził ponad 70 krajów świata, mieszkał w Rosji, Chinach i Tajlandii (w Bangkoku pracował jako profesor wizytujący).
Zadanie publiczne współfinansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej 2019-2021”.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.