Sieć Regionalnych Ośrodków Debaty Międzynarodowej

Czy Zielone EXPO 2024 w Łodzi ma sens? Wicepremier Piotr Gliński dopuszcza różne scenariusze

Zamiar włodarzy Łodzi zorganizowania w mieście światowej wystawy ogrodniczej – Expo Horticultural – wywołuje skrajne reakcje łodzian: od zachwytów po zdecydowane protesty. Do wcielenia w życie projektu potrzebna jest zgoda rządu. Argumentów za i przeciw słuchaliśmy podczas gorącej dyskusji z udziałem wicepremiera Piotra Glińskiego w sali obrad łódzkiego Urzędu Marszałkowskiego 24 czerwca 2019 roku.

Na ostatniej prostej w walce o organizację tzw. małej wystawy światowej – Expo International, Łódź przegrała z Buenos Aires. Wykorzystując nabyte doświadczenie i wiedzę władze miasta postanowiły zawalczyć o zorganizowanie innej wystawy, tym razem o charakterze ogrodniczym. Czy słusznie?

Na ten temat razem z wicepremierem Piotrem Glińskim dyskutowali mieszkańcy Łodzi, przedstawiciele władz miasta, świata nauki i działacze społeczni. Spotkanie zorganizował Regionalny Ośrodek Debaty Międzynarodowej w Łodzi, prowadzony przez Instytut Spraw Obywatelskich. Dyskusję „Zielone EXPO 2024 – szanse i zagrożenia. Czy łodzianie decydują?” poprowadził Krzysztof Ruciński.

Na tak!

Co przemawia za organizacją Expo Horticultural w Łodzi? Przede wszystkim aspekt ekologiczny, wizerunkowy oraz zgodność przedsięwzięcia ze strategią rozwoju miasta i regionu. Wiceprezydent Łodzi, Wojciech Rosicki, mówił o rosnącym znaczeniu debaty dotyczącej klimatu, a co za tym idzie, wzroście rangi wydarzeń, wpisujących się w tę tematykę. Wspominał również łączenie się Expo Horticultural z trendem rewitalizacji oraz promocją projektu edukacyjnego – Zielona Polska. Zauważył istniejące możliwości marketingowe, jakie daje organizacja takiego wydarzenia. Maciej Riemer, kierownik projektu, podkreślał dalsze perspektywy wykorzystania infrastruktury, która miałaby powstać w związku z wystawą: większe obszary zieleni, udrożnienie komunikacyjne, czy stworzenie tzw. „zielonych szlaków” czyli pieszo-rowerowych ciągów komunikacyjnych.

Prof. dr hab. Maciej Zalewski – dyrektor Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN – podkreślał, jak ważne jest dbanie o zieleń dla zdrowia ludzi. Zrealizowanie koncepcji błękitno-zielonej sieci w centrum miasta to również szansa na poprawę zdrowia mieszkańców i wkład w nabierającą ogromnego znaczenia walkę o klimat. Z tym stanowiskiem zgodził się wicedyrektor Biura Planowania Przestrzennego Województwa Łódzkiego, Mikołaj Siwiński. Dodał, że przedsięwzięcie wpisuje się w strategię zrównoważonego rozwoju województwa. Zauważył jednak, że projektowi daleko do ideału.

Potencjalne korzyści jak i czyhające pułapki prezentował dr Dominik Drzazga z Katedry Zarządzania Miastem i Regionem Uniwersytetu Łódzkiego. Proponował rozważenie różnych wariantów realizacji Expo Horticultural i podkreślał, że jest to przede wszystkim przedsięwzięcie marketingowe. O alternatywnych rozwiązaniach, które wykorzystałyby już istniejącą w tkance miejskiej infrastrukturę, mówił Łukasz Kamiński, działacz ekologiczny i rowerowy

Ale…

– Trzeba mówić jasno, że wystawa to przede wszystkim marketing, zaś rewitalizacja to coś drugorzędnego, pewna pochodna. Zagrożeniem jest to, że często nie doszacowuje się wydatków, jednocześnie przeszacowując korzyści – dr hab. Mariusz Sokołowicz z Katedry Gospodarki Regionalnej i Środowiska UŁ skrytykował brak jasnego określenia przez miasto prawdziwych celów organizacji Expo Horticultural.

Wicepremier Piotr Gliński zwrócił uwagę na wiele kwestii, związnych z organizacją wystawy, na przykład wysokość wydatków. Choć wspominał pozytywne doświadczenia ze współpracy z lokalnymi władzami przy walce o Expo International, nie ukrywał mniej pozytywnego stosunku do łódzkiej wizji obecnej wystawy ogrodniczej i podkreślał niższą rangę tego wydarzenia. Jako możliwe zagrożenia przywołał wątpliwe korzyści ekonomiczne czy niejasne założenia obecnego projektu.

A więc?

Czy Zielone Expo 2024 w Łodzi ma sens? Z jednej strony wydarzenie wpisuje się w bardzo aktualną tematykę i może oferować korzyści dla łodzian i miasta. Z drugiej strony projekt wystawy jest pełen niejasności. Wzbudza wątpliwości, co do ewentualnych zysków, mogących wyniknąć z przedsięwzięcia..

Spotkanie wywołało wśród łodzian ogromne zainteresowanie. Wejściówki na spotkanie rozeszły się w błyskawicznym tempie. Zaowocowało to gorącą, pełną pomysłów i wskazówek dyskusją. Stowarzyszenie “Nie dla Zielonego Expo” zdecydowanie wyraziło swój sprzeciw wobec planów magistratu i zaprezentowało własny punkt widzenia. Z kolei młoda mieszkanka dzielnicy Widzew poparła projekt. Przemyśleniami dzielili się przedstawiciele seniorów, padały też pytania o wysokość kosztów organizacji wystawy. Jako przykład złej rewitalizacji obszarów zielonych łodzianie podawali prace prowadzone w Parku im. Henryka Sienkiewicza. Obawiali się, by tak samo nie stało się podczas ewentualnej realizacji Expo.

Zaangażowanie mieszkańców pokazało, że jedno jest pewne: łodzianom zależy na tym, co dzieje się w ich mieście i niezależnie od przyjmowanego stanowiska wobec organizacji Expo Horticultural, pragną dla swej “małej ojczyzny” tego, co najlepsze.

Relacja: Marta Brewer
Zdjęcia: Aneta Jurek

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP Instytut Spraw Obywatelskich

Zadanie dofinansowane ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych